czwartek, 29 listopada 2012
Jak utrzymać sylwetkę lub schudnąć przed ślubem?
Nadeszła jesień, a z nią zazwyczaj dodatkowe kilogramy, ok 1,5-3 kg, gdyż nasz organizm przygotowuje się do nadejścia zimy i gromadzi dodatkową tkankę tłuszczową. Niektórzy z nas odchudzają się wiecznie, inni sezonowo albo z jakieś okazji, jak np. zbliżającego się ślubu i wesela. Nagle panika, co zrobić by schudnąć i by stary rozmiar nie powrócił? Potem chwila opanowania, bo przecież do przyszłego sezonu ślubnego mamy wiele czasu i liczymy na to, że tydzień na wodzie wystarczy. Owszem tak jest, zgubimy te 3-4 kilogramy, odwodnimy i przemęczymy organizm, skóra straci jędrność i kolor, a sińce pod oczami gwarantowane.
Wciąż zapominamy o jednym. Przejście na dietę, to nie tymczasowy tryb życia, a całe nasze życie. Nie możemy stosować diety przez jakiś czas, a później wrócić do starych nawyków żywieniowych, bo zawsze będzie efekt jojo. Dieta to nowa filozofia życia, odżywiania, nowe nawyki. To jest tak, jak z rzucaniem nałogów – nie powinno się do nich nigdy wracać.
Nie powinniśmy diety kojarzyć jako ograniczenia, odmawianie sobie smakołyków, ale jako zdrowy tryb życia, piękną sylwetkę, dużo energii, uczucie lekkości, smaczne pożywienie. Zdrowe odżywianie zacznijmy małymi krokami, by nasz organizm nie zwariował i nie domagał się starych przyzwyczajeń.
Kilka porad, które gwarantują długofalowy sukces:
- jedz co 3 godziny, wbrew pozorom to proste
- jedz 5 posiłków dziennie
- kontroluj wielkość porcji - lepiej wziąć dokładkę, niż od razu naładować pełen talerz
- im wolniej jesz, tym mniej zjesz
- jedz produkty wysokiej jakości, naturalne, nieprzetworzone o niskim indeksie glikemicznym
A teraz, jak to wprowadzić w nasze życie.
Pierwsze dwa podpunkty dla większości z nas wydają się nie możliwe. Najczęstsze tłumaczenia, to brak czasu na przygotowanie posiłków, brak czasu w pracy, praca w nieregularnych godzinach oraz wiele innych. Jest na to kilka rozwiązań. Przygotowanie tych posiłków nie zabiera tak wiele czasu, jeśli zaplanujemy odpowiednio zakupy. Śniadanie jemy w domu, na drugie śniadanie zabieramy owoce, płatki zbożowe z jogurtem naturalnym, owoce suszone (poza rodzynkami i bananami), orzechy. Na lunch jemy sałatki, a w domu obiad i lekką kolację.
Kiedy nasza praca wypada w godzinach obiadowych, bądź jest zmianowa, częściej jesteśmy skłonni zamówić pizzę, kebab, szczególnie gdy nasi współpracownicy zamawiają takie rzeczy dla siebie, a my, głodni nie potrafimy się oprzeć. Na taki problem jest jedno rozwiązanie, zamiast fast foodu zamów catering dietetyczny na cały dzień, czyli 5 posiłków bądź tylko te wybrane, np. lunch, obiad. Możesz to robić regularnie lub w wybrane dni, kiedy masz mniej czasu na gotowanie.
Kolejne dwa podpunkty chyba dla wszystkich są oczywiste. Nie lubimy marnować jedzenia i podświadomie zjemy tyle, ile jest na talerzu, bo szkoda wyrzucić. Poza tym, im wolniej jesz, tym szybciej się najesz. Posiłek napęcznieje w żołądku, a ośrodki sytości i głodu w mózgu zdążą dać znać, że już dość.
Nasze ostatnie rady, to produkty wysokiej jakości, te z upraw ekologicznych, świeże. Korzystajmy z tego, co nam przynosi sezon. Na jesień proponujemy: kapustę, buraki, marchew, sałatę, fasolę i inne rośliny strączkowe, pomidory, ogórki, cukinie, patisony, pietruszkę, dynie. Z owoców: śliwki, gruszki, jabłka. Powinny być stałym elementem każdego posiłku – zjadajmy ich przynajmniej 1/3 całego pożywienia. Owoce i warzywa ochronią nas przed jesiennymi przeziębieniami, dobrze wpłyną na kondycję naszej skóry, włosów czy paznokci.
Nie możemy także zapomnieć o błonniku, nasz organizm potrzebuje go około 25-30 g dziennie. W największych ilościach znajduje się on w owocach, warzywach, pełnoziarnistych produktach: w razowym pieczywie, kaszach, brązowym ryżu, makaronach graham i żytnich, a także w produktach orkiszowych. Działa on jak gąbka w naszym organizmie. Wchłania wodę i pęcznieje, co daje uczucie sytości. Sam zaś nie jest trawiony i nie dostarcza nam kalorii.
Produkty o niskim indeksie glikemicznym to: surowe warzywa, produkty z mąki pełnoziarnistej, graham, większość owoców, produkty nie poddawane obróbce termicznej, jak smażenie, gotowanie, duszenie. Makaron al dente ma mniej kalorii, niż taki ugotowany na miękko, podobnie jest z ryżem.
Zmiany w swoje diecie wprowadzaj pomału, by twoje kubki smakowe się przyzwyczaiły do nowych smaków. Ogranicz spożywanie napojów słodkich - zostaw je tylko na specjalne okazje, jak spotkania towarzyskie, imprezy. Pragnienie gaś wodą. To, co możesz, słodź miodem, np. kawę, herbatę, ciasta. Jeśli masz ochotę na czekoladę, to kupuj tylko dobrej jakości, nie batoniki czy wyroby czekoladopodobne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz